Czy za sprawą generatywnej sztucznej inteligencji zaleje nas fala „taniej chińszczyzny”?
Coraz więcej mamy reklam w stylu: „jak zrobić ebooka z AI w jeden wieczór?” albo „zwolnij programistę i zatrudnij AI!”.
Dziś porozmawiamy o wpływie generatywnej sztucznej inteligencji na jakość kodu, z którym pracujemy i treści, które konsumujemy.
Generatywna AI to świetne narzędzie!
- Wygenerujesz piękną grafikę nie będąc grafikiem.
- Przygotujesz aplikację nie umiejąc programować.
- Czy nawet możesz tworzyć muzykę.
Rzeczywiście, robi wrażenie. Zobacz nagranie oraz link poniżej, gdzie pokazuję więcej praktycznych przykładów.
➡ ZOBACZ 👉: Generatywna AI, Generatywna Sztuczna Inteligencja
Niestety jak zawsze – tego typu sytuacje mają dwie strony. Wchodząc głębiej w ten temat, jestem przerażony kierunkiem, w którym idziemy. Dużo osób nie rozumie tych zmian. Niestety jest też grupa osób, która to wykorzystuje.
Zobaczmy dwa przykładowe prompty:
- Wygenerowanie wpisu na blog.
- Wygenerowanie kodu aplikacji.
Coś w tym rzeczywiście jest! Dosłownie 30s. i mamy kod aplikacji oraz wpis na blogu.
Tylko jaką to ma wartość?
Czy warto to utrwalać?
Po co generować coś tak niskiej jakości?
Szczególnie że można inaczej…
Niestety łatwość generowania treści i kodu niskiej lub bardzo niskiej jakości powoduje, że jesteśmy dosłownie nimi bombardowani. Prosty skrypt i mamy bota, który generuje treści w social media i robi to na masową skalę.
Czy w takim razie sprawa jest przegrana i zaleje nas fala automatycznie generowanego badziewia?
Myślę, że nie – jednak jako społeczeństwo będziemy musieli zmienić podejście i jeszcze bardziej nauczyć się filtrować to co odbieramy.
Na rynku od zawsze było miejsce dla taniej masówki i produktów premium
- Fiat Panda i Mercedes klasy S.
- Nauka z dokumentacji i prywatne korepetycje.
- itd.
Ludzie mają różne potrzeby, to mamy i różne produkty. I to jest dobre.
Treści generowane z LLM też mają swoje zastosowanie.
Co ciekawe ich pojawienie wymusi na innych materiałach i twórcach zmianę. Myślę, że możemy spodziewać się coraz większej ilości usług całkowicie zautomatyzowanych z wykorzystaniem AI np. do nauki języków obcych, czy programowania. A po drugiej stronie będziemy mieli usługi typowo premium z dopracowanymi materiałami i wsparciem klienta – dla każdego coś dobrego.
To, że mamy dostępnych np. bardzo dużo wpisów niskiej jakości, wcale nie znaczy, że musimy z nich korzystać
– całe szczęście mamy wybór i możemy wybierać sprawdzonych autorów.
Paradoksalnie jakość treści, z których będzie mogli skorzystać dzięki LLM bardzo się podniesie. Skoro automatyczne treści średniej jakości są tak łatwo dostępne, to twórca będzie musiał się jakoś wyróżnić np. jakością.
Podsumowując – dzięki generatywnej AI będziemy mieli dużo więcej różnego rodzaju treści, w tym również kodu źródłowego. Tak, znaczna ich część będzie bardzo niskiej jakości. Będziemy musieli też nauczyć się jeszcze bardziej filtrować to co konsumujemy. Jednak dzięki nowym możliwościom podniesie się też jakość tego co jako ludzkość możemy przygotować, także trzeba będzie szukać perełek. Jeżeli korzystasz z generatywnej AI, to nie oddawaj jej całkowicie sterowania, a raczej się nią wspieraj w swoim procesie.
A jeżeli interesuje Cię temat Generatywnej AI i automatyzacji dla programistów to 👇
>> A jeżeli chcesz rozwijać się w kierunku AI
i Automatyzacji,
zobacz co dla Ciebie przygotowałem.
20+ BONUSOWYCH materiałów z programowania
e-book – „8 rzeczy, które musisz wiedzieć, żeby dostać pracę jako programista”,
e-book – „Java Cheat Sheet”,
checklista – „Pytania rekrutacyjne”
i wiele, wiele wiecej!