Co mi chodzi po głowie? Co nie daje spokoju?…

1. Co mi chodzi po głowie? Co nie daje spokoju?

   Nasz umysł to bardzo osobliwe narzędzie.
   Z jednej strony jest wręcz genialny!
   I mimo licznych prób oraz dostępu do najnowszej technologii, cały czas nie umiemy go zastąpić.

   A z drugiej strony…
   Potrafi wysypać się nawet na najprostszych zadaniach…

2. Niedomknięte zadania

   Jedną z takich rzeczy są z pewnością niedomknięte zadania.

   • Miałem naprawić ten cieknący kran.
   • Chciałbym zrobić szpagat i kiedyś to zrobię.
   • Marcin czeka na review swojego zadania i nie może wydać przez to nowej wersji aplikacji.
   • Coś miałem zrobić, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, co to miało być.
   • itd. itd.
3. Brak pamięci

   I powoli kończy nam się pamięć operacyjna…

   Mózg podobnie jak komputer ma ograniczone zasoby pamięci 😉
   A im więcej otwartych tematów, tym trudniej tym wszystkim zarządzać.

4. Zeigarnik Efekt

   Mamy nawet takie pojęcie w psychologii jak Efekt Zeigarnika,
   które w dużym uproszczeniu mówi, że zadania niewykonane pamiętane są lepiej niż zadania wykonane.
   Szczególnie gdy coś nas blokuje przed ich dokończeniem.

   Wykonania zadania, skończenia go
   – daje satysfakcję i pozwala „zamknąć temat”, odkreślić go grubą kreską, zwolnić zasoby i skupić swoją uwagę na czymś nowym.

   Sprawdziłem zadania Marcina,
   jest Ok, mogę iść dalej i „zapominam” o temacie, bo to już nie mój problem.

   Kolejny przykład
   – kelnerka, będzie lepiej pamiętała klientów,
   którzy jeszcze nie zapłacili rachunku, niż tych, którzy już wyszli.

   Proste i bardzo praktyczne.

5. Jak wykorzystać to na naszą korzyść?

   Dostosować się do tego jak działa nasz umysł
   i trzymać ilość otwartych zadań na możliwie niskim poziomie.

   I nie chodzi mi tutaj tylko o aktualnie rozgrzebane zadania w pracy, ale o coś dużo dużo więcej.

6. Czas na wielkie sprzątanie!

   Od czasu do czasu warto przeprowadzić generalne porządki! – w swojej głowie również…

   Jak zrobić to w praktyce?

   Zacznij od wypisania wszystkich tematów, które siedzą Ci w głowie. Naprawdę wszystkich.

   To jest Twoja lista, nie musisz tego nikomu pokazywać.

   • Co nie daje mi spokoju?
   • Co chodzi mi po głowie?
   • Tematy/rzeczy, które siedzą mi w głowie już długo i nie są rozwiązane.

   Usiądź i dociśnij to zadanie – warto.

   Chcesz „kiedyś” napisać książkę albo wybrać się w podróż dookoła świata? Zapisz to.

   Za pierwszym razem zapisałem kartkę A4 drobnymi literami z obu stron.

7. Co ja teraz mam z tym zrobić?…

   Podjąć decyzję 🙂

   1. Ten punkt jest prosty, wystarczy szybki telefon. 5 minut roboty. Zadanie odznaczone. Zasoby zwolnione. Idziemy dalej.
   2. To jest trudniejsze i nie mogę teraz tego skończyć.
      Przykładowo – chciałem chodzić na spacery 3 razy w tygodniu.
      Pójdę pierwszy raz dziś, jak skończę pracę z listą.
      I ustawiam przypomnienie na kolejny raz. Decyzja podjęta. Zadanie odhaczone. Proste. Idziemy dalej!
   3. To musi poczekać. Teraz nie mam na to czasu/głowy/przestrzeni.
      Nie chcę teraz tego robić, ale w ogólności chce.
      To wrzucam przypomnienie o zadaniu na za 2 miesiące i idę dalej!
   4. Szpagat. Co ja mam zrobić z tym szpagatem!?
8. Szpagat. Co ja mam zrobić z tym szpagatem!?

   No fajnie, by było gdybym umiał go zrobić. Ale…

   Ale nie chcę ponosić kosztu czasowego i wysiłku, by to się stało.
   Trudno. Rezygnuję.
   Godzę się na to, że nigdy w życiu nie zrobię tego szpagatu.

   A może i zrobię?
   Ale nie teraz.
   Nie w najbliższej przyszłości.
   Może kiedyś zmienię zdanie.

   Wywalam z listy i… I idę dalej!
   Zadanie zamknięte.
   Zasoby zwolnione.
   Czysta głowa lepiej pracuje.

9. Cykliczny zrzut

   Teraz gdy generalne porządki mamy już za sobą.
   Wystarczy tylko od czasu do czasu zrobić delikatne sprzątanie.

   Czyli taka cykliczna przypominajka, gdzie jeszcze raz przechodzisz przez te same pytania.

   U mnie akurat jest to raz na kwartał.

10. Mniej zadań w pamięci operacyjnej → spokojniejsza głowa → przyjemniejsze życie!

Wszystkiego dobrego!
Tomek