- Jesteś zajęty, czy skuteczny?
Tak wiem – jesteś zapracowany.
Tak wiem – spędzasz w pracy każdą wolną chwilę.
Tak wiem – nie jest Ci lekko.
Ale…
Ale powtórzę te pytania w lekko zmienionej formie:- Czy jesteś pewny, że robisz dobre rzeczy?
- Czy jesteś pewny, że te wszystkie pilne zadania są naprawdę ważne?
- Czy to, co robisz rzeczywiście przekłada się na to co chcesz osiągnąć?
- Zapierdol taki, że nie ma komu taczek załadować… ⏱
Nie raz i nie dwa widziałem projekty informatyczne,
które szły w bardzo złym kierunku przez złe zrozumienie tej jednej prostej prawdy.
Zadania pilne – niekoniecznie są ważne! - Macierz Eisenhowera
Nie my pierwsi z tym walczymy!
Macierz Eisenhowera – to proste narzędzie do organizacji zadań według czterech kategorii:- Pilne i ważne – sprawy wymagające natychmiastowego działania.
Produkcja leży, klient płacze… – działasz teraz! - Ważne, ale niepilne – zadania do zaplanowania na później.
Tutaj dzieje się największa magia.
Dbanie o jakość testów, o szybkość pipeline, czy prywatnie sport, zdrowe odżywianie itp.
Nie ma natychmiastowej gratyfikacja, dlatego zazwyczaj o tym zapominamy… 🤦♂️ - Pilne, ale nieważne – może ktoś inny może to zrobić?
Może da się to zautomatyzować?
A może nie warto wcale robić… - Ani pilne, ani ważne – zamiast to robić, lepiej idź na spacer.
Będzie więcej pożytku. 🤷♂️
- Pilne i ważne – sprawy wymagające natychmiastowego działania.
- Sprawdzanie maila co 30 minut to nie praca!
Czyli klasyk produktywności osobistej.
Wyjątkiem oczywiście będzie jeżeli pracujesz na pierwszej linii wsparcia dla klienta,
albo siedzisz na supporcie.
Jednak w przypadku developera, czy przedsiębiorcy
– zazwyczaj jest to tylko zasłona dymna i marnowanie produktywnego czasu.
A gdyby tak sprawdzać maila 1–2 razy dziennie? (z tym mam problem)
a dodatkowo przygotować sobie szablony najczęstszych odpowiedzi?
Albo jeszcze lepiej! – zastanowić się, czemu ktoś do Ciebie pisze
i np. przygotować lepszą dokumentację albo FAQ. (a to już udało mi się wdrożyć!) - Wdrożyłem SUPER monitoring i to był mój problem…
W jednym projekcie wdrożyłem system integracji oraz monitoring.
To rozwiązanie tak chwyciło, że wszyscy chcieli z niego korzystać i robić podobne rzeczy.
Niby super, ale nagle stałem się bardzo zajętą osobą i w kółko musiałem tłumaczyć te same podstawowe rzeczy.
Zbyt dużo czasu zajęło mi zorientowanie się, że
mogę przygotować tutorial z rozbudowaną sekcja FAQ i tam odsyłać zainteresowanych.
Błąd młodości 😉 - Prywatnie też tak to działa
Prywatnie walczymy z podobnymi trudnościami.
Na pewnym poziomie abstrakcji życie prywatne, to też taki projekt 🙂
Warto planować.
Warto ustalać priorytety, które prowadzą nas do naszych celów.
I na końcu – warto zwyczajnie to robić, bo samo nic się nie zrobi… - Także – jesteś zajęty, czy skuteczny?
- Gdzie chcę być za rok / 5 / 15 lat?
- Czy idę w dobrym kierunku?
- Czy jestem skuteczny, czy tylko udaję?
- Czy mogę to uprościć? Czy mogę to zautomatyzować? Czy mogę to wydelegować?
- Jaka jest JEDNA rzecz, której zrobienie – sprawi, że wszystkie inne będą nieistotne lub przynajmniej prostsze?
Powodzenia i produktywności!
Tomek
20+ BONUSOWYCH materiałów z programowania
e-book – „8 rzeczy, które musisz wiedzieć, żeby dostać pracę jako programista”,
e-book – „Java Cheat Sheet”,
checklista – „Pytania rekrutacyjne”
i wiele, wiele wiecej!
No comments